Trzy osoby trafiły do szpitala po szaleńczej jeździe 19-latka. Teraz grozi mu więzienie.
Dziś w godzinach popołudniowych na terenie byłego poradzieckiego lotniska doszło do groźnego wypadku.
- Kierujący pojazdem marki Suzuki Vitara popisując się przed swoimi kolegami w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i dachował, kilka razy koziołkując - poinformował portal brzeg24.net - Bogusław Dąbkowski, rzecznik brzeskich policjantów.
Od świadków zdarzenia wiemy, że 17-latek wypadł z auta. Z ogólnymi potłuczeniami i złamanymi oboma obojczykami trafił do szpitala.
Kierujący pojazdem był trzeźwy. W samochodzie znajdował się jeszcze jeden pasażer - 18-letni mężczyzna, który bez większych obrażeń opuścił szpital.