Podczas zbiórki na Placu Polonii Amerykańskiej w Brzegu Naczelnik Wydziału Komunikacji i Drogownictwa Starostwa Powiatowego w Brzegu Tomasz Kośla, przekazał kierownikowi sekcji breloki odblaskowe i samozaciskowe opaski odblaskowe, które pozwolą rowerzystom z naszego powiatu jeździć bezpieczniej. Breloczki i opaski opatrzone są napisem „Bezpieczny powiat” i logiem powiatu brzeskiego. Tomasz Kośla zgodnie z ideą protestu przyjechał na miejsce spotkania także na rowerze.
- Naszym celem jest protest przeciw budowaniu miasta dla samochodów. Chcemy żyć w mieście bez korków, przyjaznym dla pieszych, rowerzystów, inwalidów na wózkach, matek pchających wózki z dziećmi – mówi Andrzej Staśkiewicz, organizator masy krytycznej.
W tym roku rowerzyści wyruszyli poza Brzeg - do Michałowic, gdzie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zmodernizowała drogę. Przy okazji powstała ścieżka rowerowa, która mocno utrudnia życie... rowerzystom.
- Działacze sekcji rowerów miejskich „Na Przełaj” dopatrzyli się kilkunastu błędów przy projektowaniu i budowaniu ścieżki. Miejscami jest ona m.in. zbyt wąska, jest źle oznakowana, co pewien czas urywa się, a użytkownicy muszą borykać się z przejazdami np. przez kratkę ściekową czy wysokie krawężniki - dodaje Andrzej Staśkiewicz.
Na zgromadzenie przybył również na rowerze z Opola do Brzegu Ireneusz Dyła z Generelanej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Po dwugodzinnej rowerowej jeździe chciał przekonać się na własnej skórze, jaki jest stan dróg rowerowych, jakimi przejechała manifestacja. Ireneusz Dyła miał tym samym okazję przekonać się, o co wnioskują klubowicze „Na Przełaj” i obiecał, że i w miarę możliwości podejmie odpowiednie kroki zmierzające do poprawy stanu dróg rowerowych.
- Do kierowców samochodów apelujemy o wyrozumiałość: Pamiętajcie, że wy korkujecie miasto pięć dni w tygodniu, a my najwyżej raz w miesiącu - mówią rowerzyści.