Jak zwykle Kierownik Klubu Garnizonowego w Brzegu Jana Koronkiewicz błyszczała razem z „Inwencją” ogromną inwencją i przygotowała walentynkowy spektakl z dużą dozą humoru i z ogromną precyzją artystyczną. Muzyczno – taneczny spektakl oparty został na samych marzeniach przeciętnego faceta typu Ferdynand Kiepski, któremu bardzo zaimponowała Lady Gaga, a nieco mniej imponowała mu własna małżonka. Jak to w życiu bywa, że „z ładnej miski się nie najesz” i w efekcie zamiast Gagi mężczyzna docenił zalety własnej żony.
Świetna gra aktorska pary głównych bohaterów, także do wpadających w ucho przebojów i dobrze dobrane do sytuacji znane przeboje o kobietach i miłości sprawiły, że walentynkowy wieczór brzeżan był wyjątkowy. Spektakl obejrzeli m.in.: Dowódca 1 Brzeskiej Brygady Saperów płk Daniel Król, Zastępca Burmistrza Stanisław Kowalczyk, ks. Kapelan Grzegorz Krupski – który nawet nie zaprzeczał, słuchając piosenki Renaty Przemyk „Babę zesłał Bóg”.
- Choć Walentynki mają krótką tradycję i nie przez wszystkich są kultywowane, na pewno oglądający widowisko panie i panowie myśleli nieco inaczej. Po prostu lepiej wspólnie świętować i się cieszyć, a nie smucić - komentuje Brygida Jakubowicz.