powiat brzeski
Chcą oceniać opolskie

Spotkanie opolskich samorządowców, naukowców, przedstawicieli biznesu miało miejsce 24 marca w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Opolskiego. Witając uczestników konferencji marszałek województwa opolskiego, Józef Sebesta, przypomniał, iż Opolszczyzna została nagrodzona za zajęcie I miejsca w kraju za najsprawniej realizowany RPO oraz III miejsce w Programie Operacyjnym „Kapitał Ludzki”, ale ten sukces nie może się odnosić wyłącznie do ilości zrealizowanych zadań publicznych, ale przede wszystkim powinien przełożyć się na jakość oraz trwałość ich efektów dla regionu. Badania ewaluacyjne w tym pomagają, ale nie dają gotowych rozwiązań i jednoznacznych wskazówek, dają natomiast obraz badanego problemu.

Zdaniem Stanisława Bieniasa, naczelnika Wydziału Ewaluacji Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, rzetelna analiza faktów, efektów, zmian pozwoli dobrze przygotować się do kolejnej unijnej perspektywy finansowej – pewnie ostatniej tak dużej.

I Stanisław Bienias i Maciej Szałaj wysoko ocenili zespół specjalistów zajmujący się w UMWO kwestiami ewaluacji. – Potencjał UMWO – mówił Maciej Szałaj – uwidacznia się nie tylko w postaci wąskiej grupy zaangażowanych osób, ale tworzy się społeczeństwo ewaluacyjne złożone z wykonawców projektów unijnych, ich odbiorców i ewaluatorów.

Dowodem tego był panel dyskusyjny z udziałem przedstawicieli rynku pracy, samorządu lokalnego, przedsiębiorczości, edukacji i sfery organizacji pozarządowych. Jacek Suski, dyrektor WUP, mówił, iż dzięki badaniom ewaluacyjnym można szybko zmienić politykę wobec bezrobotnych. Kiedy okazało się, że w tej grupie dominują osoby do 24 roku życia i po pięćdziesiątce, WUP podjął działania, które pomogły te grupy zaktywizować. Kiedy obserwatorium rynku pracy wykazało, że największe zainteresowanie bezrobotni wykazują rozpoczęciem własnej działalności gospodarczej, udzielono w 2010 roku 1300 dotacji na ten cel. Kolejne 71 mln złotych zostanie przeznaczone z dodatkowych pieniędzy uzyskanych z krajowej rezerwy wykonania.

Jarosław Kielar, burmistrz Kluczborka, nie krył, że samorząd ewaluacji się boi, bo kojarzy się ona z kolejnym audytem, kontrolą. Mówił, iż jeszcze 10 lat temu miasto borykało się z potężnym bezrobociem – padały miejscowe zakłady. Dobrze przemyślana wizja rozwoju sprawiła, że Kluczbork złapał drugi oddech – powstał piękny kompleks sportowy, gdzie odbywają się pierwszoligowe rozgrywki piłki nożnej, w Lasach Stobrawskich budowany jest zbiornik wodny, Marcegalia postawiła 85 tys. metrów kwadratowych hal produkcyjnych, na bazie upadłego „Famaku” powstało kilka nowych zakładów, miasto ma szanse na 500-600 nowych miejsc pracy.

Kwestie strategii, wizji rozwoju, a także modelu spójności pojawiły się w wystąpieniu prof. Grzegorza Gorzelaka, dyrektora Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu Warszawskiego. – Strategia – mówił - jest własnym dokumentem władzy. Jest jej zobowiązaniem do podjęcia określonych zadań. Strategia ma zapewnić możliwość trwałego rozwoju.

Profesor stwierdził też, że na szczęście Unia Europejska odchodzi od polityki wyrównywania różnic regionalnych. – Spójność – w tym spójność terytorialna – powinna być ujmowana funkcjonalnie, nie zaś wyrównawczo. Powinna wspomagać powiązania gospodarcze i społeczne. Pomoc? Tak, ale traktowana prorozwojowo – powiedział. Prof. Gorzelak pogratulował władzom regionu, że pieniądze RPO udało się wydać nie tylko szybko, ale przede wszystkim z sensem. - Liczą się rezultaty, skutki działań. Nie ilość oddanych dróg, ale to, jaki jest skutek tej budowy, co z niej mamy. Po owocach ich poznacie – mówił.