Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Czarny czwartek dla frankowców- co robić?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Czarny czwartek dla złotego, który w ciągu paru minut stracił ponad 30% wobec franka szwajcarskiego. Stało się tak po wydaniu decyzji Szwajcarskiego Banku Centralnego o poluzowaniu polityki obrony kursu franka wobec euro.

Euro znacząco osłabiło się wobec dolara amerykańskiego i to w konsekwencji spowodowało osłabienie franka wobec dolara. W tych okolicznościach SNB uznał, że utrzymywanie minimalnego kursu wymiany franka wobec euro nie jest już dłużej uzasadnione.

Bezpośrednio po decyzji SNB na rynku zapanował chaos i na niektórych platformach pojawiły się bardzo wysokie kursy franka – nawet znacząco powyżej 4,50 złotego. Bloomberg wskazał nawet na kurs rzędu 4,9561 zł. Po decyzji SNB złoty zdecydowanie osłabł także względem euro i dolara. Na GPW doszło do spadku głównych indeksów.

– Jedna decyzja SNB wystarczyła, aby kredytobiorcy spłacający zobowiązania we franku złapali się za serce. Skokowy wzrost kursu helweckiej waluty spowoduje nagłe zwiększenie obciążeń kilkuset tysięcy gospodarstw domowych w Polsce. O tym, jakie będą realne konsekwencje tego ruchu przekonamy się wkrótce, gdy cena franka szwajcarskiego się ustabilizuje. Dla kredytobiorców w niektórych bankach pocieszeniem nie może być fakt, że jednocześnie obniżeniu ulegnie LIBOR 3M CHF. Część kredytodawców zabezpieczyła się przed przeniesieniem oszczędności wynikających z ujemnych stóp procentowych na kredytobiorców, umieszczając w umowach zapis, że w takim przypadku oprocentowanie wynosi zero – przekonuje dr Michał Kisiel, analityk Bankier.pl.

O ile wzrosną raty kredytów we franku?

Każde umocnienie franka wobec złotego o 10 groszy skutkuje wzrostem raty kredytu o ok. 10-15 zł na każde 100 tys. zł zaciągniętego zobowiązania w helweckiej walucie po kursie z 2008 roku (2,24 zł za franka).

Dla większości kredytobiorców chwilowy wzrost obciążenia nawet o kilkadziesiąt procent nie stanowi zapewne problemu – zawirowania na rynku finansowym znają już chociażby z 2008 i 2009 roku. Jeśli jednak stan taki utrzyma się przez dłuższy czas, to część klientów banków może przestać terminowo regulować zobowiązania. Do tej pory wskaźnik przeterminowanych zobowiązań walutowych był niski – z opóźnieniem spłacane były 3 na 100 kredyty hipoteczne zaciągniete w obcej walucie.

– W sytuacji załamania kursu trudno zachować spokój. Jedyne co mogą zrobić frankowcy,to nie panikować i czekać na rozwój wypadków. Ten, kto nie musi, niech nie kupuje teraz waluty. Obecnie grają spekulanci - zachowajmy zimną krew i nie dajmy im zarobić. Złoty powinien obronić kurs na poziomie ok. 4,1 zł. Niestety, musimy się z tym pogodzić, że przez najbliższe kilka miesięcy cena franka nie spadnie poniżej 4 zł. Raty kredytów wzrosną o ok. 25%, bo część wzrostu kursu rekompensują ujemne stopy procentowe narzucone przez SNB – komentuje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.


Analizy Bankier.pl



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl